„The Flashpoint Paradox” zaczyna się od ukazania scen, w
których kilkuletni Barry Allen traci swoją matkę. Później już jako Flash nie
może pogodzić się z jej śmiercią i na dodatek po części obwinia również siebie
za to wydarzenie. Pewnego dnia budzi się w swoim biurze w zupełnie innej
rzeczywistości, w takiej gdzie jego rodzicielka żyje, a świat kroczy ku
zagładzie przez wojnę między Wonder- woman a Aquamanem.
Twórcy obrazu chcą nam ukazać, to co było już wałkowane niejeden
raz, chociażby w kiczowatym „Efekcie motyla”, czyli każde zdarzenie/decyzja w
naszym życiu ma wielkie znaczenie i kształtuje w jakiś sposób świat. Oklepane,
nieco głupkowate banały, ale w porównaniu z wymienionym „Efektem motyla”
animacja ze stajni DC, to solidna produkcją, którą się dobrze ogląda.
Świat przedstawiony w produkcji jest całkiem sympatyczny.
Jak już wspomniałem Wonder- woman i jej wojowniczki prowadzą wojnę z żołnierzami
Aquamana, poza tym Batman używa broni i bez problemów potrafi zabić swojego
przeciwnika, Superman, Zielona Latarnia i wielu innych członków Ligi Sprawiedliwych
w ogóle nie ma, a sam Barry nie posiada super szybkości. Pozostaje więc
pytanie, co się stało, że świat aż tak się zmienił i co trzeba zrobić, aby
wrócić do naszej rzeczywistości. Odpowiedź na to pierwsze nie jest prosta i
dostajemy ją na samym końcu, a do tego czasu będziemy poznawać alternatywny
mroczny świat, jaki fundują nam twórcy. A możecie mi uwierzyć, świat jest
naprawdę mroczny. Zdziwiłem się, bowiem „The Flashpoint Paradox” to naprawdę
brutalna animacja. Ludzie z DC nie robili tego obrazu dla najmłodszych widzów.
Nie bali się pokazać, mordowania dzieci, odcinania głowy i tego typu smaczków.
I chwała im za to! To prawdopodobnie najbardziej okazała w takie sceny animacja
o superbohaterach. Widzę, że DC poważnie
traktują te produkcje, co bardzo mnie cieszy.
To do czego mógłbym się przyczepić (za wyjątkiem sensu
podróży w czasie i szablonowego oraz schematycznego morału) to rysunki
niektórych postaci, szczególnie Wonder- woman. Po prostu nie wygląda ładnie. Plusem natomiast jest także główny czarny
charakter, Profesor Zoom. Posiada on umiejętności takie, jak Flash i co
najważniejsze jest inteligentną postacią, a to najważniejsze.
Po udanych animacjach z Batmanem w roli głównej, DC wydało
kolejny interesujący i udany projekt. Oby następne produkcje trzymały się
podobnej odwagi z ukazywaniem przemocy i ciekawych wydarzeń, a będzie naprawdę
dobrze.
Ocena 6/10