Sadistik to mało znany raper, którego mogę też zaliczyć do grupy "mało znanych a niezwykle wartościowych artystów, których warto poznać". Debiut artysty, "The Balancing act" to zdecydowanie jeden z moich ulubionych krążków Hip Hop.
Na swoim najnowszych krążku, "Flowers for my father" potwierdza wysoki poziom. Chłopak ma
talent i to spory. Czyżby jego drugi album okazał się najlepszych HH
albumem 2013 roku? Wysoko postawił poprzeczkę. Na utworze "Song for the end of the world" wykorzystuje nawet wiersz
Miłosza. Nowy krążek to spora dawka ciekawych, abstrakcyjnych bitów. W przeciwieństwie do debiutu, "Flowers for my father" jest bardziej melancholijnym krążkiem. Artysta dostarcza nam sporą dawkę swoich emocji, a największą chyba w końcówce pierwszego na krążku utworu "Petrichor. Jeszcze dwa, trzy albumy na
podobnym, albo wyższym (takim, jak przy debiucie) poziomie i Sadistik
będzie raperem wszech czasów:) Warto poznać.
Najlepsze utwory.
Seven Devils
Song for the end of the world
Petrichor
Wymienię tylko trzy, wystarczy:)
Ocena krążka 4/5
Zamiast słuchać Lil Wayne'a, czy 50Centa, warto poświęcić czas na tego rapera. Nie pożałujecie!
http://www.youtube.com/watch?v=KPppjWXlSHc
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz